Klasa A: Jordan Jordanów - Granit Czarna Góra 1-1
Początek był wymarzony dla gospodarzy. Już w 4 minucie po rzucie rożnym Wójtowicz głową skierował piłkę do bramki gości. O dziwo gol ten nie wprawił w zakłopotanie beniaminka, który nadal grał "swoje", czyli defensywnie. Z zagęszczoną defensywą nie mogli poradzić sobie miejscowi.
Co z tego, że niemal przez całą pierwszą połowę byli w posiadaniu piłki i długimi minutami zamykali gości na ich przedpolu, skoro nie potrafili sobie wypracować dogodnej sytuacji do zmiany rezultatu. Strzały z dalszej odległości nie robiły najmniejszego wrażenia na Piotrze Gogoli, bo przeważnie dziurawiły niebo.
Po zmianie stron odważniej zagrali przyjezdni i od razu podopieczni Daniela Siwora mieli sytuację na podwyższenie rezultatu. W 50 minucie nie popisał się jednak Gawroński, który w sytuacji jeden na jeden z Piotrem Gogolą z 5 metrów nie trafił do bramki. Najbardziej jednak żałować będą gospodarze niewykorzystanego rzutu karnego, za faul na R. Drobnym. W 68 minucie sam poszkodowany fatalnie spudłował, posyłając futbolówkę nad poprzeczką.
Niewykorzystane sytuacje się zemściły. W ostatniej minucie meczu strzał rozpaczy z 25 metrów Wojciecha Maryniarczyka bramkarz odbił wprost pod nogi Stanisława Hełdaka, który z ośmiu metrów nie miał problemów z ulokowaniem piłki w siatce.
Klasa A, VI kolejka - 15 września 2002
Jordan Jordanów - Granit Czarna Góra 1-1
Wójtowicz 4 - S. Hełdak 90
Sędziował: Andrzej Opacian (Ratułów).
Żółte kartki: R. Drobny, Radoń, Hołowczak - S. Hełdak.
Widzów: 50.
Granit: Piotr Gogola - Krzysztof Maryniarczyk, Andrzej Maryniarczyk, Janusz Hełdak, Wojciech Maryniarczyk - Marek Wojtanek (60 Andrzej Trzop), Dariusz Twardosz, Stanisław Hełdak, Krzysztof Sarna - Mariusz Maryniarczyk (77 Sylwester Marusarz), Tadeusz Lichacz (70 Adam Sołtys).
W 68 minucie R. Drobnak (Jordan) nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił nad bramką).
--
autor: sl.
źródło: Gazeta Krakowska.
Komentarze