Nowy stadion w Czarnej Górze

W Czarnej Górze uroczyście otwarto nowe boisko piłkarskie. Najpierw poświęcił je proboszcz miejscowej parafii, ksiądz Hubert Kasztelan, po czym sam strzelił pierwszego gola bramkarzowi Granitu z karnego. Ksiądz proboszcz życzył miejscowym graczom obfitości bramek strzelanych swoim rywalom, a przede wszystkim zadowolenia z gry na tym boisku. Otwarcie nowego boiska zbiegło się z awansem Granitu do Klasy A.

Na poprzednim placu, znajdującym się zresztą na terenach pobliskiego Trybsza, w Klasie A grać by się już nie dało. Awans do wyższej klasy wymusił też na działaczach budowę zaplecza socjalnego. W ekspresowym tempie powstaje budynek przeznaczony na szatnie dla drużyn i sędziów.

Obecny na piłkarskim festynie wójt gminy Bukowina Tatrzańska Józef Milan-Modła powiedział: - Nasza gmina to przede wszystkim turystyka, zarówno letnia, jak i zimowa, zatem i inwestycje prowadzimy głównie pod tym kątem. Tam jednak, gdzie są chętni do uprawiania sportu staramy się tworzyć warunki. W Czarnej Górze od dawna grało się w piłkę nożną, istniała zatem potrzeba zbudowania boiska piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Rada Gminy przeznaczyła pewne środki pieniężne na budowę tego obiektu, reszty dokonali mieszkańcy społecznym nakładem pracy. Powstał ładny obiekt, który będzie służył nie tylko młodzieży do gry w piłkę nożną, ale można na nim organizować różnorakie festyny.

Nowy stadion w Czarnej Górze to zasługa przede wszystkim miejscowego sołtysa Eugeniusz Gogoli i rodziny Maryniarczyków - ojca Władysława i syna Mariusza, aktualnego prezesa Granitu. Pan Władysław wychodził i wybłagał zgodę ludzi na dzierżawę gruntów pod boisko od miejscowych gospodarzy, a, jak wiadomo, w polskich realiach wcale nie jest to łatwe.

--

źródło: Dziennik Polski.