Spełnione marzenie. Podsumowanie sezonu 2001/02

Spełnione marzenie. Podsumowanie sezonu 2001/02

Za grę nie otrzymują nic. Na co dzień uczą się, pracują, ale jak wszyscy - mają marzenia. Początkowo tym największym było wydostać się z Klasy C. Kiedy tego dokonali, postanowili wspiąć się jeszcze wyżej. I udało się! Osiągnęli największy jak sukces w historii klubu. Piłkarze Granitu Czarna Góra w cuglach wygrali podhalańską Klasę B.

Czarnogórzanie byli rewelacją sezonu. Przed rozpoczęciem rozgrywek nikt na nich nie stawiał. Tymczasem wygrywali mecz po meczu. Jesienią byli niepokonani na własnym boisku, a na wyjeździe zainkasowali 13 punktów w pięciu spotkaniach. Dysponowali najtrudniejszą do sforsowania defensywą - 10 goli i drugim co do skuteczności atakiem w lidze - 31 goli. Pierwsze punkty Granit stracił dopiero w przedostatniej kolejce jesieni, remisując na boisku w Frydmanie. Wiosną piłkarze z Czarnej Góry na fali sukcesu ani myśleli robić rywalom prezenty. Zatrzymani zostali dopiero przez Spisz. Przegrana na własnym boisku 1:3 wzbudziła wiele podejrzeń. Ale w końcu i najlepszemu może przytrafić się zły dzień. Już w następnej kolejce "z nabuzowaną" nowotarską Szarotką, pokazali, że był to tylko wypadek przy pracy. Z mieszczanami zagrali wprost po profesorsku. W lidze był to najbardziej poukładany zespół, wiedzący czego chce i konsekwentnie dążący do celu. Metamorfozę przeszła drużyna po zatrudnieniu trenera. Został nim Edward Trzop, który wrócił na emeryturę do Czarnej Góry ze Śląska. W Katowicach grał w trzecioligowym zespole... piłki ręcznej. Dopiero potem przerzucił się na futbol. Równocześnie w klubie pojawił się Dariusz Twardosz. Został grającym asystentem trenera. Od jego przyjścia rozpoczęła się systematyczna praca treningowa, w dodatku poparta zmianami organizacyjnymi. Szybko przyszły rezultaty. - Zamiast narzekać i psioczyć, zjednoczyć się i wziąć się solidnie do roboty, a wyniki same przyjdą - to recepta na sukces działaczy, trenerów i piłkarzy z Czarnej Góry. Niewątpliwie ojcem sukcesu jest Edward Trzop, który z niedocenionej drużyny, zrobił kolektyw. - Nauczył nas konsekwencji w grze. Co kazał to wykonywaliśmy na boisku. Jesień graliśmy jak w transie. Wiosna była troszkę słabsza, bo zimę nie przepracowaliśmy solidnie. Ale z tuzami ligi poradziliśmy sobie bez problemów - mówi grający prezes Mariusz Maryniarczyk. Czarnogórzanie równie dobrze spisywali się w Pucharze Polski na szczeblu Podhalańskiego Podokręgu. Wygrana z wicemistrzem Klasy A z Szaflar ma swoją wymowę. Zatrzymani zostali dopiero w ćwierćfinale przez czwartoligowy Lubań Maniowy. Granit to konglomerat młodości i rutyny. Dowodzi zespołem najlepszy strzelec - Stanisław Hełdak. Jedynym mankamentem drużyny było... boisko. Przeciwnicy bardzo często swoje niepowodzenia tłumaczyli właśnie faktem gry na "krzywej łące". Sytuacja już uległa zmianie, dokończono prace nad nową płytą boiska. Granit powstał w 1981 roku. Wcześniej entuzjaści futbolu z Czarnej Góry grali w rozgrywkach gminnych organizowanych przez LZS. Od czasu do czasu zaznaczyli swój udział w Pucharze Podhala, nie odnosząc sukcesów. Różne były koleje losu drużyny seniorskiej. Rozpoczynali oczywiście od Klasy C. Grali w niej, w kratkę. Gdy po kilku sezonach awansowali do Klasy B zapanowała radość wśród mieszkańców tej miejscowości. Szybko się okazało, że organizacyjnie Granit nie dorasta do Klasy B. Wymogi regulaminowe obligowały zespoły tej klasy rozgrywkowej do posiadania drużyny juniorów, a tych nie mieli. Podobnie jak boiska. Doprowadziło to do degradacji drużyny do klasy niższej. Dopiero po porozumieniu z sąsiadami z Trybsza zrobili wspólne boisko, które zostało dopuszczone do rozgrywek przez PPPN. Po trzech sezonach gry w Klasie C czarnogórzanie ponownie znaleźli się "oczko" wyżej. Dzisiaj świętują kolejny awans, tym razem do Klasy A.

Prezes Mariusz Maryniarczyk ocenia swoich kolegów:

Między słupkami stał Piotr Gogola. Ma najmniej puszczonych bramek w lidze. Mimo niskiego wzrostu kapitalny jest przy obronie górnych piłek. Pomaga mu w tym fantastyczny wyskok. Najczęściej kapitulował przy niskich strzałach. Jest niezwykle sprawnym i zwinnym bramkarzem.

Na lewej obronie grał Janusz Hełdak. Zawodnik nie do przejścia. Szybki, zwrotny, dobrze wywiązujący się z zadań taktycznych.

Prawym kryjącym obrońcą był Andrzej Trzop. To doświadczony gracz, który doskonały jest w destrukcji. Obaj dawali sobie radę w kryciu szybkich napastników przeciwnika.

Wojciech Maryniarczyk początkowo grał stopera i nie czuł się w tej roli zbyt dobrze. Dopiero powrót z nad morza Andrzeja Maryniarczyka skonsolidował formację, która była najlepsza w lidze. Andrzej przeszedł na stopera, a Wojciech czuł się wyśmienicie w roli forstopera. Obaj posiadają spore umiejętności.

Na lewej pomocy hasał 17-letni Krzysztof Sarna. Mimo młodego wieku ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Wiele już potrafi, a jego krzyżowe podania otwierały partnerom drogę do bramki. Jego ogromną zaletą jest to, że potrafi dokładnie dograć długą piłkę do partnera. Bardzo ambitny, sumienny i zdyscyplinowany junior. Ma zadatki na dobrego pomocnika. Doskonale rozumieli się i uzupełniali z Januszem Hełdakiem.

Ja (Mariusz Maryniarczyk - przypis) byłem rozgrywającym, człowiekiem od czarnej roboty. Środek pomocy tworzyłem z Dariuszem Twardoszem, asystentem trenera. To doświadczony gracz, wiedzący co z piłką zrobić. Wie kiedy zwolnić akcję, a kiedy ją przyspieszyć.

Po prawej stronie boiska biegał Zygmunt Milon, piłkarz potrafiący wiele, ale nie zawsze był w dobrej dyspozycji. Potrafi zaskoczyć rywala dalekim strzałem lub crossowym podaniem, a "zmaścić" doskonałą sytuację z 5 metrów.

Graliśmy dwójką napastników. Loty obniżył nasz najlepszy snajper w poprzednich sezonach Tadeusz Lichacz. Jest jednak usprawiedliwiony, gdyż praca zawodowa nie pozwala mu na regularne treningi. Mimo to spełnił swoje zadanie.

Snajperską pałeczkę przejął od niego Stanisław Hełdak. Doświadczony, szybki zawodnik, posiadający spore umiejętności techniczne i strzeleckie. Potrafi uderzyć z każdej pozycji. Nie robi mu różnicy czy strzela nogą, czy głową. Najlepszy strzelec drużyny, drugi w lidze.

Rozegrane mecze:

Data Rywal Wynik Strzelcy
S 19.07 D Kolegium Sędziów Nowy Targ 5-2 Lichacz ?, ?, ?, Twardosz ?, J. Hełdak ?
S 08.08 D Lubań Tylmanowa 3-0 M. Maryniarczyk ?, ?, ?
PP 12.08 W Przełęcz Harklowa 3-1 S. Hełdak 13, Marusarz 35, M. Maryniarczyk 53
1 15.08 D Łęgi Nowa Biała 3-2 zawodnik nieznany ?, ?, ?
2 19.08 W Szarotka Rokiciny Podhalańskie 2-0 Trzop 85, S. Hełdak 86
3 26.08 D Gronik Gronków 2-1 S. Hełdak 65, 76
4 02.09 W Spisz Krempachy 2-1 J. Hełdak 50k, samobójcza 60
5 09.09 D Szarotka Nowy Targ 5-1 Twardosz 6, Milon 45, M. Maryniarczyk 49, S. Hełdak 76, Sołtys 77
6 16.09 W Bór Dębno 3-1 zawodnik nieznany ?, ?, ?
7 23.09 D Trzy Korony Sromowce Niżne 2-1 M. Wojtanek 46, S. Hełdak 65
8 30.09 W Janosik Sieniawa 2-1 J. Hełdak 49k, Lichacz 79k
9 28.10 D Sokolica Krościenko 3-1 Lichacz 19, Sołtys 76, M. Maryniarczyk 89
10 14.10 W ZOR Frydman 1-1 zawodnik nieznany ?
11 21.10 D Zapora Kluszkowce 6-0 S. Hełdak 3, 3, 15, K. Sarna 20, Twardosz 25, M. Wojtanek 28
PP 04.11 D LKS Szaflary 5-2 zawodnik nieznany ?, ?, ?, ?, ?
12 21.04 W Łęgi Nowa Biała 0-1
13 28.04 D Szarotka Rokiciny Podhalańskie 2-1 J. Hełdak 65, S. Hełdak 78
14 01.05 W Gronik Gronków 2-1 S. Hełdak 6, J. Hełdak 38k
PP 03.05 W Sokolica Krościenko 3-1 Lichacz 39, F. Wojtanek 43, M. Maryniarczyk 56
15 06.05 D Spisz Krempachy 1-3 zawodnik nieznany ?
16 12.05 W Szarotka Nowy Targ 2-0 S. Hełdak 13, J. Hełdak 58k
17 19.05 D Bór Dębno 2-0 zawodnik nieznany ?, ?
18 26.05 W Trzy Korony Sromowce Niżne 1-0 Twardosz 9
19 02.06 D Janosik Sieniawa 1-0 Twardosz 89
20 09.06 W Sokolica Krościenko nad Dunajcem 1-1 zawodnik nieznany ?
PP 11.06 D Lubań Maniowy 1-4 Lichacz 50
21 16.06 D ZOR Frydman 2-0 S. Hełdak 70, Sołtys 85
22 23.06 W Zapora Kluszkowce 2-3 zawodnik nieznany ?, ?

Statystyki zawodników:

Imię i Nazwisko Rok ur. Mecze Gole Ż.K. CZ.K.
Bramkarze
Piotr Gogola 1984 21 - - -
Sylwester Marusarz 1985 9 - - -
Obrońcy
Józef Gronka 1983 3 - - -
Janusz Hełdak 1980 18 6 - 1
Andrzej Kiernoziak 1973 17 - - -
Andrzej Maryniarczyk 1981 15 - - -
Krzysztof Maryniarczyk 1984 3 - - -
Wojciech Maryniarczyk 1980 22 - - -
Andrzej Trzop 1962 22 1 1 -
Pomocnicy i napastnicy
Stanisław Hełdak 1982 21 17 2 -
Piotr Kowalczyk 1985 8 - - -
Tadeusz Lichacz 1970 19 3 2 -
Wojciech Litwin 1982 4 - - -
Jan Malec 1967 3 - - -
Sławomir Marcisz 1965 4 - - -
Mariusz Maryniarczyk 1979 21 2 - -
Zygmunt Milon 1980 18 4 - -
Krzysztof Sarna 1984 20 1 4 -
Robert Sarna 1973 2 - - -
Adam Sołtys 1967 10 3 - -
Dariusz Twardosz 1970 20 6 2 -
Franciszek Wojtanek 1970 3 1 - -
Marek Wojtanek 1978 10 2 - -

--

autor: Stefan LEŚNIOWSKI.

źródło: Gazeta Krakowska.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości