Klasa B: Spisz Krempachy - Granit Czarna Góra 1-2
Spotkanie było bardzo dobre i stało na wysokim jak na Klasę B poziomie. Z przebiegu meczu Spisz zasłużył, co najmniej, na remis, a nawet na zwycięstwo. Pojedynek toczył się w szybkim tempie i co chwilę pod obiema bramkami dochodziło do groźnych sytuacji strzeleckich.
Licznie zgromadzona publiczność na pierwszą bramkę musiała jednak czekać aż do 40 minuty, kiedy to Słowik po zamieszaniu podbramkowym zdołał pokonać Piotra Gogolę. Już 5 minut po przerwie arbiter podyktował jedenastkę za rękę w polu karnym jednego z obrońców gospodarzy. Pewnym wykonawcą karnego okazał się Janusz Hełdak. Już 10 minut później Granit prowadził. Goście wykonywali rzut rożny, pod bramką Królczyka powstało spore zamieszanie, a Kaczmarczyk tak niefortunnie kopnął piłkę, że ta wpadła do siatki miejscowych.
Przez pozostałe pół godziny spotkania trwały zacięte ataki zawodników Spiszu, lecz nie udało im się po raz drugi pokonać bramkarza przyjezdnych. Wyśmienitą okazję tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego miał Biernat, lecz z rzutu karnego strzelił nad poprzeczką. W chwilę potem arbiter zakończył mecz.
Klasa B, IV kolejka - 2 września 2001
Spisz Krempachy - Granit Czarna Góra 1-2
Słowik 40 - J. Hełdak 50 (k), Kaczmarczyk 60 (s)
Sędziował: Franciszek Górecki (Sromowce Wyżne).
Widzów: 200.
Granit: Piotr Gogola - Andrzej Kiernoziak, Andrzej Maryniarczyk, Janusz Hełdak, Dariusz Twardosz, Andrzej Trzop (20 Adam Sołtys), Wojciech Maryniarczyk, Stanisław Hełdak, Zygmunt Milon (85 Sławomir Marcisz), Mariusz Maryniarczyk, Tadeusz Lichacz (75 Piotr Kowalczyk).
W 90 minucie Biernat (Spisz) nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił nad bramką).
--
autor: TOM.
źródło: Dziennik Polski.
Komentarze